wesele hotel boss stary młyn
6 grudnia 2021

Kornelia i Tomek – wesele Hotel Boss Stary Młyn

Naszą przygodę z Kornelią i Tomkiem rozpoczęliśmy w ich mieszkaniu, gdzie szykowali się wspólnie, ale w oddzielnych pokojach. Co do naszej Panny Młodej, zastaliśmy ją podczas makijażu, w znakomitym humorze. Tomek również czuł się świetnie, ubierając się w salonie przy dźwiękach muzyki filmowej granej na pianinie.

„First look” był pełen wzruszeń i uśmiechu, zaś po nim mieliśmy okazję zrobić pozowaną sesję z najbliższymi. Nie minęło wiele czasu i dotarliśmy na dobrze nam znany Plac Zbawiciela (razem z Martą studiowaliśmy na pobliskim Wydziale Pedagogicznym UW, gdzie też się poznaliśmy). Przed wejściem do kościoła czekaliśmy aż zeszli się goście, a potem ujrzeliśmy ponownie naszych głównych bohaterów.

Nie mieliśmy jeszcze okazji fotografować w Kościele Najświętszego Zbawiciela, prezentującym się majestatycznie od zewnątrz i równie imponująco i przestronnie w środku. Przejęci przysięgą Kornelia i Tomek, ślubowali sobie w atmosferze pełnej ciepła, spokoju i szczęścia.

Po Mszy Świętej, uwieczniliśmy życzenia gości dla Kornelii i Tomka i, co niezwykłe, akompaniowała nam wtedy skrzypaczka, którą Państwo Młodzi bardzo dobrze znali. To nadzwyczajne, ile pięknej muzyki i instrumentów towarzyszyło nam tamtego dnia! Uliczny gwar i ruch aut stanowił dynamiczne tło dla uścisków, uśmiechów i serdecznych pozdrowień.

WESELE HOTEL BOSS STARY MŁYN

Pewnie jesteście ciekawi, co było dalej! Najlepsze dopiero przed nami! Czeka nas wesele w Hotelu Boss Stary Młyn. Na dzień dobry wita nas obracający wodę, drewniany młyn. Zjawiskowe, rustykalne miejsce, doskonałe do średniej wielkości wesel – z naszej perspektywy, doskonałym wsparciem w fotografowaniu okazały się schody i balkon, dzięki którym mogliśmy uchwycić całą salę bankietową z lotu ptaka, przyglądając się ucztującym przy okrągłych stołach gościom weselnym.

Gdy już powitaliśmy Kornelię i Tomka na sali, imprezę otworzył tradycyjny Polonez – za każdym razem, gdy widzimy ten skoordynowany, pełen gracji taniec, czujemy, że dotykamy czegoś, co może być istotą bycia Polakiem – pewien słuszny sentyment i tęsknota za pięknem tego, co minęło wraz z historią, ale możemy przywołać, kiedy potrzebujemy sobie przypomnieć kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. Podobny sens upatrujemy w zabawach weselnych, które same z siebie nie mają istotnego znaczenia, ale symbolizują naszą kulturę, z której wyrastamy jako ludzie oraz jako naród. Integrujemy się, hołdując tym tradycjom i oddajemy im należny szacunek, szczególnie jak prezentujemy je w sposób godny. I taki też był ten taniec.

Najbardziej lubimy robić zdjęcia osobom, które czują się bardzo swobodnie, nie spodziewając się, że są obserwowane. Hotel Boss Stary Młyn poza pięknymi dekoracjami wykonanymi z drewna oraz kwiatów, oferuje odpowiednio dużo miejsca dla gości, co pozwalało jednocześnie uchwycić dyskretne rozmowy między osobami z bliskich perspektyw, jak również gęste od ludzi, wielowątkowe scenki – takie zdjęcia fotografowie lubią najbardziej – wieloplany, gdzie dzieje się coś ciekawego w kilku miejscach naraz i uda się to uchwycić jednocześnie.

Gdyby było Wam mało atrakcji, mieliśmy jeszcze okazję (pierwszy raz od dawna) gościć magika, który zaprezentował pokaz iluzji, jak również popisywał się sztuczkami karcianymi, spacerując między stolikami. Wesele trwało w najlepsze, a naszą pracę skończyliśmy wspólnymi zdjęciami Kornelii i Tomka przy podświetlanym napisie „Miłość”, towarzyszącym obecnie większości Par Młodych. W międzyczasie wybraliśmy się z dala od gości na krótki plener ślubny – skąpani w zachodzącym słońcu, zwiedzaliśmy okolice Starego Młynu w poszukiwaniu najbardziej malowniczych miejsc.

Będziemy zawsze ciepło wspominać ten dzień – prześmieszną mieszankę ekspresyjnej radości Kornelii, połączonej z wyważoną, ciepłą pogodą ducha Tomka. A na wesele w Hotelu Boss Stary Młyn chętnie wybierzemy się przy kolejnej nadarzającej się okazji.

OSTATNIE WPISY

    Subskrybuj
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    Inline Feedbacks
    View all comments