Nie każda para decyduje się na zimową sesję zdjęciową, ale ci, którzy to robią – zwykle tworzą coś naprawdę wyjątkowego. Tak właśnie było z Kingą i Łukaszem, którzy zaprosili nas na sesję ślubną zimą w iście zimowej aurze – śnieg padał z taką intensywnością, że chwilami ledwo widzieliśmy cokolwiek przez obiektyw! A wszystko to… w klimatycznych zakamarkach Twierdzy Modlin, tuż pod Warszawą, czyli tuż obok miejsca ich wesela w Hotelu Royal.
Sesja zimowa w plenerze przybrała więc formę pięknego powrotu – zarówno do okolicy, w której zaczęła się ich wspólna droga jako małżeństwo, jak i do emocji z dnia ślubu. Choć pogoda była surowa, atmosfera – zupełnie przeciwnie. Ciepło spojrzeń, uśmiechów i śnieżnych uniesień wystarczyło, by rozgrzać każde zimowe zdjęcie.
Zimowa sesja zdjęciowa: śnieżna zawierucha, śmiech i miłość
Wichura śnieżna, białe zaspy i szczypiący w policzki mróz – czy to brzmi jak wymarzona sesja ślubna? Może nie dla każdego, ale dla Kingi i Łukasza – zdecydowanie tak. Zamiast czekać na wiosnę, postawili na emocje i bliskość w otoczeniu zimowego krajobrazu. Efektem są zimowe zdjęcia w plenerze pełne prawdziwych emocji i niesamowitego klimatu.
Twierdza Modlin zyskała w tej aurze zupełnie nowy wymiar – monumentalne mury, białe połacie śniegu i delikatne światło odbijające się od płatków tworzyły scenografię, jakiej nie da się zaplanować. A my – w naszym stylu – po prostu to uchwyciliśmy.
Sesja zimowa w plenerze – Twój śnieżny plener ślubny czeka!
Marzy Wam się sesja zimowa pary w śniegu, ale nie jesteście pewni, czy warto? My odpowiadamy: zdecydowanie tak. Zwłaszcza gdy zdecydujecie się na miejsce z historią i klimatem – jak Twierdza Modlin. Sesja zimowa w plenerze nie musi oznaczać spaceru po lesie – może być opowieścią o Was, pełną emocji i detali, które mają dla Was znaczenie.
Macie ochotę na podobną zimową sesję zakochanych? Napiszcie do nas – wspólnie stworzymy coś wyjątkowego, nawet (albo zwłaszcza) pośród śnieżnej zawieruchy!
