Wystartowaliśmy razem z Panem Młodym w Warszawie na Białołęce – Przemek szykował się razem ze świadkiem i tatą w swoim rodzinnym domu. W luźnej atmosferze, wystrojeni i pachnący, wyruszyli do Panny Młodej zielono-srebrnym, oldschoolowym Pontiakiem.
FOTOGRAF ŚLUBNY LEGIONOWO
Marta czekała na nich u siebie, w Legionowie. Nasza Panna Młoda przygotowywała się w gronie rodziny, po sąsiedzku mieszka ciocia, więc krewnych wokół było wielu (również tych przyjezdnych). Lekko stremowana, ubierała się wraz ze świadkową i mamą. Po first looku na podwórku, wszyscy udali się na kameralne błogosławieństwo, na którym nie brakowało wzruszeń i pięknych słów.
Następnie wyruszyliśmy do kościoła p.w. św. Jana Kantego w Legionowie. Po mszy, udało nam się zebrać gości na imponujących rozmiarów schodach kościoła na wspólne zdjęcie, po czym nastąpiły życzenia pomyślności dla nowożeńców.
WESELE POD SOSNAMI
Dalej wybraliśmy się do Popowa. Tam w sali “Pod Sosnami”, fantastycznie usytuowanej w zielonym lesie, Marta i Przemek rozpoczęli swoją zabawę do białego rana. Zabawa taneczna trwała na całego, a i przyjemne otoczenie sprawiało, że goście weselni chętnie spacerowali na świeżym powietrzu, ciesząc się nocą, rozświetlaną przez gwiazdy. W tych okolicznościach przyrody, dobrym pomysłem były wspólne zdjęcia ze sztucznymi ogniami, nieopodal podświetlanego napisu LOVE. Kulminacyjnym momentem wesela był jednak tort, w ciemności, wśród słupów światła i oparów dymu, nasi poślubieni cieszyli się trzypiętrowym, wielosmakowym tortem przygotowanym przez kuzynkę Marty (zaś drewnianą podstawkę z mini pergolą przygotował jej tata!).
Przygotowania: Warszawa, Legionowo
Ślub: Kościół p.w. św. Jana Kantego, Legionowo
Wesele: Pod Sosnami, Popowo-Letnisko